Historia
Strona 2
Kolejnym ruchem było powołanie druhów ochotników. Liczny zastęp strażaków w pierwszym i następnym dziesięcioleciu działania jednostki tworzyli:
1. Cisowski Władysław Świegocin,
2. Gołąb Stanisław Przylasek,
3. Górka Jan Poręby,
4. Kakuba Szczepan Teluszowa,
5. Kakuba Władysław Teluszowa,
6. Kasprzyk Franciszek Teluszowa,
7. Kasprzyk Jan Kanty Teluszowa,
8. Kasprzyk Jan Przylasek,
9. Kasprzyk Stefan Teluszowa,
10. Kasprzyk Władysław Teluszowa,
11. Michalik Jan Świegocin,
12. Nowak Adam Świegocin,
13. Nowak Henryk Świegocin,
14. Olchawski Andrzej Teluszowa,
15. Olchawski Ludwik Świegocin,
16. Olchawski Stanisław Świegocin,
17. Olchawski Władysław Świegocin,
18. Orzechowski Stanisław Teluszowa
19. Orzechowski Stefan Teluszowa,
20. Orzechowski Wojciech Teluszowa,
21. Pękała Franciszek Teluszowa,
22. Pękała Jan Teluszowa,
23. Wesołowicz Władysław Teluszowa,
24. Węgrzynowski Piotr Korzenna,
25. Węgrzynowski Stanisław Korzenna,
26. Wojtarowicz Julian Świegocin,
27. Wojtarowicz Stefan Teluszowa
28. Wojtarowicz Stefan Teluszowa,
29. Wojtarowicz Wojciech Teluszowa.
30. Zieleń Franciszek Teluszowa,
31. Zieleń Stanisław Teluszowa,
32. Zięcina Franciszek Przylasek,
Ochotnicza Straż Pożarna w Korzennej od samego początku pełniła niezwykle ważną służbę na rzecz lokalnej społeczności w zakresie bezpieczeństwa pożarowego, ratując życie i zdrowie ludzi, oraz chroniąc ich mienie. Swoją działalność rozpoczęła bardzo skromnie nie dysponując żadnym sprzętem. Podstawowym wyposażeniem były własne wiadra, oraz przydomowe tłumice i bosaki.
Strażacy włączali się aktywnie w akcje uświadamiania ludności w zakresie utrzymania należytego porządku w obejściach gospodarczych jak i dbanie o utrzymanie w dobrym stanie technicznym przewodów kominowych, co bezpośrednio miało wpływ na zmniejszenie zagrożenia pożarowego.
Naczelnym zadaniem, jakie postawiono przed początkującymi adeptami sztuki strażackiej było odpowiednie szkolenie, przygotowujące do skutecznej i bezpiecznej walki z żywiołem. Zadbano także o ich wizerunek zewnętrzny a więc umundurowanie. Pierwsze mundury sfinansował po części wójt gminy, pewną kwotę wyłożyli sami strażacy, którzy także pozyskiwali środki organizując dochodowe zabawy dla społeczności wiejskiej.